piątek, 21 czerwca 2013

[Turystyka]Moja pierwsza wyprawa do Francji

Niemalże od najmłodszych lat podziwiam najbardziej znanych artystów oraz architektów. Sama staram się rysować wszystko, co mnie otacza. Już w szkole podstawowej rodzice zaciągnęli mnie na pozalekcyjne zajęcia i to właśnie wtedy miałam pierwszą styczność z rysunkiem. Tak bardzo zachwyciło mnie malarstwo, że z zaciekawieniem zaczęłam śledzić dzieła różnych, popularnych artystów. Częściowo mój niedobórgłód wiedzy został zaspokojony w gimnazjum i klasie licealnej, gdzie miałam zajęcia ze sztuki. To dzięki nim zapragnęłam zobaczyć Luwr i najpopularniejsze dzieła sztuki, które dotychczas oglądałam zaledwie w książkach. Moje pragnienie prędko się ziściło. W trzeciej klasie liceum mogłam razem ze znajomymi ze szkoły wyjechać do Francji! Co najzabawniejsze przemocą musieli mnie odciągać od obrazów, gdyż dla mnie oglądanie skończyło się w owym miejscu. Dobrze, że udało mi się jakoś ujrzeć Millet "Kobiety zbierające kłosy" oraz najsłynniejsze dzieło Van Gogha. Po powrocie do kraju złożyłam sobie obietnicę, że kiedyś tam wrócę i na spokojnie wszystko obejrzę, bez grymaszących ludzi. Mam zamiar stale być lojalna swojej pasji i rysować dla czystej przyjemności. Może mój talent nie jest osobliwy, ale to kocham. tags: malarstwo, sztuka, architektura, hobby, rysunek